sobota, 1 września 2012

buty&książki


Książki są jak buty. Potrafią wiele powiedzieć o właścicielu. Kiedy spotykam osobę po raz pierwszy, nie mogę oprzeć się pokusie spojrzenia na buty nowopoznanej/go. Czy pasują do reszty stroju? Czy są brudne? Znoszone? Przesadnie wypolerowane? Niemodne? Niedobrane? Zwyczajnie brzydkie? No i później. Czy pasują do zainteresowań właściciela, jego osobowości, charakteru, usposobienia, poglądów? Buty to wyrocznia. Podobnie jest z książkami. Kiedy odwiedzam kogoś po raz pierwszy, przyglądam się uważnie regałom z książkami. Książki powiedzą mi, czym zajmuje się domownik lub domownicy; czym się interesują, jaki mają temperament (!), co w nich siedzi. Oczywiście bywa, że moje wnioski okazują się błędne lub raczej nie całkiem prawdziwe, lecz gdyby obliczył „trafność dedukcyjną” okazałoby się, że moja teoria jest całkiem całkiem. Buty i książki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz